Protesty rolników w Polsce

Jeśli zapytalibyśmy na ulicy &przeciętnego&$обычного$ Polaka o to, co ceni w swoim życiu najbardziej – myślę, że obok takich wartości jak rodzina, zdrowie, szczęście – wiele osób wymieniłoby wolność.

Mam wrażenie, że wolność, a szczególnie walkę o nią Polacy mają we krwi, bo właściwie od początku polskiej historii była ona niemal ciągle zagrożona. Apogeum walki  o niezależność przypadło na XIX i XX wiek – i dzisiaj, na początku XXI wieku, kiedy ta wolność wreszcie przyszła – nie wszyscy potrafią sobie z nią poradzić, co skutkuje tym, że niektóre grupy w Polsce uwielbiają protestować. W ostatnim czasie bardzo głośno jest o protestach rolników – i to właśnie tę grupę społeczną weźmiemy na widelec w dzisiejszym artykule.

Ale zacznijmy od początku. W październiku przez Polskę przetacza się fala protestów &rolników&$фермеров$. Mają one związek z przyjętą we wrześniu przez polski sejm ustawą dotyczącą zwierząt, która wprowadza m.in.

- Zakaz hodowli zwierząt na futra z wyjątkiem królika.

- Ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych.

- Zakaz trzymania zwierząt na uwięzi na stałe.

- Odbieranie zwierząt na koszt właściciela w przypadku ich złego traktowania.

Dwa pierwsze wymienione wyżej punkty uderzają w oczywisty sposób w portfele rolników, którzy czerpią duże &zyski&$доход$ z &hodowli&$разведения$ zwierząt futerkowych oraz sprzedaży mięsa pozyskiwanego w sposób rytualny. Rolnicy wskazują dodatkowo na to, że branża hodowlana to system naczyń połączonych i na zakazie stracą również gospodarstwa nie zajmujące się &zakazywaną&$запрещенной$  działalnością (np. dostawcy &paszy&$кормов$). Dwóch kolejnych wymienionych wyżej punktów rolnicy nie chcą &zaakceptować&$одобрить$ argumentując, że aktualne przepisy w tym zakresie są wystarczające. Ja jednak &nie chcę zajmować się analizą racji&$я не хочу анализировать аргументы$ rolników, a tym, jaką formę miały i mają ich protesty. 

Symbolem protestów polskich rolników jest niewątpliwie nieżyjący już Andrzej Lepper, polski rolnik, który zaangażował się w działalność polityczną i &odnosił w niej duże sukcesy&$добился в ней больших успехов$ (w latach 2006-2007 był nawet wicepremierem i ministrem rolnictwa). W 2002 roku „&zasłynął&$прославился$" między innymi wysypaniem zboża na tory, w proteście przeciwko importowi ziarna z zachodniej Europy. Został za to ukarany &karą grzywny&$штрафом$ w wysokości 25 tys. złotych.

Polscy rolnicy mogą być jednak o wiele bardziej radykalni i potrafią wysypywać, a właściwie wylewać o wiele gorsze rzeczy niż zboże. W toku aktualnych protestów &naocznie przekonało się&$лично убедилось$ o tym już kilku polityków partii rządzącej, do których biur poselskich wwożono &gnojówkę&$навозную жижу$, a przed domem jednego z posłów wylano nawet… &szambo&$сточные воды$.

Do jeszcze innych form protestów można zaliczyć kontrolowanie, czy supermarkety nie oznaczają fałszywie importowanych warzyw i owoców jako polskich i zgłaszanie takich sytuacji na policję. Jednak chyba najpopularniejszą formą &sprzeciwu&$протеста$ wobec polityki rolnej rządu jest blokowanie dróg przez maszyny rolnicze. W ich trakcie samochody najczęściej są przepuszczane co pół godziny (pojazdy uprzywilejowane i autobusy na bieżąco), jednak i tak powoduje to ogromne opóźnienia i zdenerwowanie muszących czekać kierowców. Policja jest obecna na tych blokadach, jednak &skupia się&$концентрируется$ na zapewnianiu spokoju oraz bezpieczeństwie protestujących i kierowców. Blokady nie są &usuwane&$устраняются$ siłą.

Cóż, rolnicze manifestacje wpisały się już w polski krajobraz i powtarzają się dosyć regularnie. Na pewno protesty tej grupy społecznej są wyjątkowo nieprzyjemne dla polityków – a zdaniem wielu obserwatorów sceny politycznej mogą skończyć się nawet upadkiem rządu. Czy tak będzie faktycznie przekonamy się z pewnością &niedługo&$вскоре$. Tymczasem na koniec myślę, że warto zacytować słynnego krakowskiego poetę i autora dramatów – Stanisława Wyspiańskiego „Chłop potęgą jest i basta!”.

                                                                                                                                                                                   Mateusz Demianiuk